
Walka postu z karnawałem
Oj trudna to walka! Im bardziej sobie folgowaliśmy zimą (trzeba w końcu jakoś przetrwać ten ciężki czas), tym trudniej ruszyć się z kanapy i ograniczyć miłe, wieczorne podjadanie przy lampce wina. Warto obudzić się ze snu zimowego już teraz. Wielki Post to nie „skaranie boskie”. To może być bardzo dobry czas do przeprowadzenia mądrej terapii oczyszczającą ciało i duszę.
Dla naszych przodków poszczenie było elementem ich naturalnego cyklu życia. Po tłustym okresie karnawału następował czas chudego przednówku – kiedy wyczerpywały się zimowe zapasy i wtedy trzeba było pościć nawet kilka tygodni. Tak samo jest w świecie zwierząt. Jednakże w historii i kulturze ludzkości bardzo ważną rolę odgrywało także świadome powstrzymywanie się od jedzenia. Niemal każda tradycja lecznicza bądź religijna zaleca post jako metodę dającą korzyści zarówno zdrowotne ale i duchowe. Post jako terapię leczniczą stosowali już starożytni filozofowie i lekarze ( Hipokrates, Platon ). Pościli egipscy kapłani oraz indiańscy szamanie przed ważnymi obrzędami. Post praktykowali Budda i Jezus.
Post jest do dzisiaj ważnym elementem religijnej praktyki zarówno u chrześcijan jak i ortodoksyjnych żydów oraz muzułmanów. Wstrzemięźliwość zawsze ma w tych rytuałach równie ważny jak zdrowotny wymiar duchowy – to sposób na kompleksowe oczyszczenie zarówno ciała jak i umysłu.
Po latach zachłyśnięcia się konsumpcyjnym i hedonistycznym trybem życia ostatnio mówi się coraz więcej o walorach postu. W czasach, kiedy produkty żywnościowe dostępne są praktycznie przez 24 godziny na dobę, przekonano się, że nadmiar jedzenia sprzyja wielu groźnym chorobom cywilizacyjnym. Poszczenie jest jednak w popularnym odbiorze zbyt często utożsamiane wyłącznie ze skuteczną formą odchudzania-stąd moda na różne (często kontrowersyjne) diety cud. Tymczasem mądrze i prawidłowo stosowany post potrafi nie tylko wspomóc leczenie wielu chorób i poprawić ogólny stan zdrowia, ale też znacząco wpłynąć na nasze samopoczucie. Coraz więcej osób w sposób świadomy interesuje się medycyną naturalną, która wykorzystuje naturalne zdolności organizmu do samodzielnego leczenia. Tradycyjna medycyna wschodnia ( ajurweda, medycyna chińska) w przeciwieństwie do współczesnej medycyny zachodniej nastawiona jest na zapobieganie zapobieganie chorobom, a nie kosztowne leczenie już istniejących schorzeń (często wyhodowanych na własne życzenie). Podchodzi też do każdego też człowieka holistycznie – dążąc do całościowego uzdrowienia pacjenta i jego życia zarówno w wymiarze fizycznym, emocjonalnym jak i duchowym. Więcej na ten temat znajdziecie na blogu mojej koleżanki Moniki , która zgłębia praktycznie tajniki ajurwedy już od wielu lat – spędzając co roku kilka miesięcy w Indiach – http://mojamandala.pl/
Postu nie warto stosować jedynie w celu redukcji wagi (bo i tak prędzej czy później dopadnie nas efekt jo-jo) a jedynie jako wstęp do długotrwałej, skutecznej zmiany nawyków i to nie tylko odżywiania. Skuteczność prawidłowo przeprowadzonego poszczenia wiąże się z przyspieszeniem naturalnego procesu oczyszczania i odnawiania organizmu.
Jakoś sceptycznie podchodzę do wszystkich cudownych diet, suplementów i recept typu : 10 kroków- które odmienią Twoje życie. Wierzę w zachowanie zdrowego rozsądku. Warto się wsłuchać w swój organizm, w końcu każdy z nas jest inny – ale każdy mniej więcej wie co mu służy a co nie i ma świadomość jakie są jego błędy i grzechy żywieniowe. Jemy za dużo białka , cukrów i elementów przetworzonych zawierających szkodliwe tłuszcze trans i konserwanty. W ogóle jemy z a d u ż o ! Jeśli występują jakiekolwiek problemy ze zdrowiem, przed zastosowaniem postu trzeba skonsultować się z lekarzem, gdyż nie każdy może stosować diety z elementami głodówki. Dieta o której moi znajomi lekarze wypowiadają się bardzo pozytywnie – to dieta dr Dąbrowskiej. Zainteresowanych odsyłam do źródeł http://www.ewadabrowska.pl . Pani doktor nie tylko szczegółowo opisuje zasady zalecanej diety, ale i dokumentuje lecznicze wyniki poprawy zdrowia u poszczególnych pacjentów.
Warto ruszyć się z kanapy. Warto zacząć po prostu. Okazuje, że jak mogę schudnąć (krok pierwszy) to mogę też wiele innych rzeczy (następne kroki) i tak zaczyna się cała seria pozytywnych zmian w naszym życiu. Z każdym dniem postu wzrasta poczucie naszej siły i możliwości . I to jest naprawdę fajne uczucie.
Osobiście zawsze cieszę się na początek Wielkiego Postu – bo mnie mobilizuje do podjęcia działania (nie będę się przecież odchudzać w okresie świąt czy karnawału!) Przedwiośnie to fajna pora na oczyszczenie 😊 Jeżeli potraktujemy je jako „ kompleksowe porządki”- może stać się bardzo pozytywnym doświadczeniem, które nie tylko wzmacnia zdrowie ale i przywraca smak życia.