Śledzik nie tylko od święta

Śledź tradycyjnie kojarzy nam się z postem. Ostatnio jednak w Hali Gwardii (nowe, modne miejsce na kulinarnej mapie Warszawy) widziałam oblegane stoisko – Sztuka Śledzia. Smakosze i warszawscy foodies zajadali z apetytem i wyraźnym zadowoleniem znakomite bułki z matiasami w różnych zalewach i wariantach.

Śledzie są znowu modne! Doceniane za smak i walory zdrowotne. Śledzie są bogatym źródłem białka, witamin i mikroelementów. Warto jeść śledzie jak najczęściej, bo poprawiają pamięć i wzmacniają serce. Chociaż zalicza się je do tłustych ryb, to nie są wcale kaloryczne. Mają sporo potasu, który ułatwia usuwanie nadmiaru wody z organizmu a zawarty w nich kwas omega-3 przyśpiesza przemianę materii i spalanie tłuszczu. Zawarta w śledziach witamina A korzystnie wpływa na wzrok i skórę. Witamina D odpowiada za budowę kości i reguluje gospodarkę wapnia. W śledziach znajdziemy także witaminę E i witaminy z grupy B – w tym szczególnie cenną B12 chroniącą przed niedokrwistością. Ważna jest  też zawartość w śledziach składników mineralnych takich jak: żelazo, jod, cynk. Spożywanie śledzi wpływa również na zwiększenie produkcji serotoniny. Jest to jeden z „hormonów szczęścia”. Śledzie wpływają więc na nastrój, działają przeciwdepresyjnie, wzmacniają pamięć i koncentrację.

Tradycyjnie na polskich stołach podawało się śledzie z cebulą i/ lub w śmietanie. Tymczasem śledź znakomicie się sprawdza w rozmaitych kombinacjach. To ryba, która dobrze się komponuje z wieloma dodatkami  i tak naprawdę wariantów jego podawania jest nieskończona ilość.

Poniżej  podaję trzy proste, sprawdzone  przeze mnie przepisy na śledzia. Będę wdzięczna za nadsyłanie swoich 😊

Śledzie z jabłkiem i selerem naciowym

Surowe jabłko (najlepsza szara reneta) i seler naciowy kroimy, dodajemy paseczki śledzia.

Całość mieszamy z gęstą , kwaśną śmietaną i majonezem (pół na pół). Dekorujemy pierzastymi końcówkami selera. Odstawiamy na godzinę żeby się przegryzły smaki.

Śledzie w curry

Paseczki śledzia i czerwonej cebulki mieszamy z olejem. Dodajemy sok z cytryny, curry w proszku i całe ziarna kolorowego pieprzu (część ziaren można utrzeć w moździerzu) . Dekorujemy koperkiem. Najlepsze po kilku godzinach .

Śledzie z lubczykiem i selerem naciowym

Przygotowujemy zalewę: olej, musztarda francuska, sok z cytryny i odrobina musztardy miodowej. Paseczki śledzia, selera naciowego i piórka cebuli mieszamy z posiekaną natką pietruszki i świeżym lub suszonym lubczykiem. Zalewamy dressingiem i odstawiamy na trochę.

 

Uwagi ogólne:

Śledzie  zawsze trzeba wymoczyć z wodzie z mlekiem. Kroimy w paseczki lub dzwonka – w zależności od upodobań. Śledzie dobrze smakują nie tylko z białym pieczywem ale i pumperniklem. Zawsze  i do każdej wersji śledzia pasuje kieliszek dobrze zmrożonej wódki 😊