
Owsianka
Nie jest tak modna jak jaglanka, ani tak egzotyczna jak nasiona chia. Ale tania i staroświecka owsianka jest uznawana za prawdziwy superfoods – że się tak modnie wyrażę (superfoods to produkty o bogatych wartościach odżywczych, mające korzystny wpływ na organizm).
Gazeta Wyborcza* umieściła ostatnio płatki owsiane na pozycji nr 1 w rankingu najzdrowszych pokarmów świata. Owsiankę z dodatkiem orzechów, pestek i suszonych owoców (jakie akurat mam pod ręką) sparzam wieczorem wrzącą wodą. Rano podgrzewam ją tylko chwilę z dodatkiem mleka (ja tradycyjne lub kozie, ale można kokosowe, migdałowe itd.) i doskonałe, proste śniadanie gotowe. Przyjemnie rozgrzewa – szczególnie w chłodne poranki i na wiele godzin zapewnia uczucie sytości (ma przy tym niewiele kalorii). Dodatkowo dobrze wpływa na nasz system nerwowy i odpornościowy, poprawia pamięć i koncentrację (magnez, żelazo i witamina B6), dzięki właściwościom prebiotycznym wspomaga prawidłową pracę jelit, ma właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające oraz zmniejsza ryzyko występowania nowotworu jelita grubego, korzystnie wpływa też na stan skóry, włosów i paznokci.
P.S. Nie polecam płatków błyskawicznych. Zdrowsze są mniej przetworzone płatki górskie.
* Tylko Zdrowie 12.01.2018